,,SORRY, TAKI MAMY KLIMAT....,,
http://www.biztok.pl/gospodarka/zobacz-co-stracisz-przez-oszczedzanie-pradu_s21975
AGATA KALIŃSKA, SEBASTIAN OGÓREK 11.08.2015
Zobacz, co stracisz przez oszczędzanie prądu
Nie zjemy hot-doga w IKEI, w centrum handlowym nie skorzystamy ze schodów ruchomych, zamiast przejazdu tramwajem może czekać nas spacer, a w sklepach może niedługo zabraknąć napojów - to efekty wielkiego oszczędzania prądu w całym kraju. Polskie Sieci Elektroenergetyczne wprowadziły ograniczenia w poborze i dostawie w poniedziałek. A prognozy na następne dni wciąż mówią o upałach...
1 z 11 NASTĘPNY
fot: wikimedia CC-B.Y.2.0
- Sytuacja na rynku napojów jest dramatycznie zła – przekazała nam Dorota Liszka z firmy Maspex Wadowice, do której należą markiTymbark, Kubuś czy Caprio. Zakłady tej firmy działają obecnie tylko w nocy, a przez upały zapotrzebowanie na ich produkty jest ogromne. Dlatego Maspex apeluje do rządu o priorytetowe potraktowanie jej branży.
- Producenci nie są w stanie pokryć skokowo rosnącego zapotrzebowania w związku z czym uważamy, że ograniczenia powinny być zróżnicowane nie tylko ilością poboru energii, ale również postulujemy, aby wszystkie zakłady produkujące napoje otrzymywały przydział mocy umożliwiający produkcję i zaopatrzenie rynku, który jest już obecnie pozbawiony niezbędnych dostaw wody i napojów – mówi Liszka.
Podobnie jest w firmie Wosana. Firma wyłączyła już jeden ze swoich zakładów. Szykuje się do wstrzymania działania w innych. Jak usłyszeliśmy od Wosany, choć na razie ma ona jeszcze spore zapasy by zaspokoić popyt, to jeśli sytuacja nie unormuje się w ciągu tygodnia, jej produktówmoże zabraknąć w sklepach. O takiej możliwości mówi Wirtualnej Polsce także Julian Pawlak z Krajowej Unii Producentów Soków.
- Dla branży brak prądu to jest gigantyczny problem. W tej chwili jest dla nas szczyt sezonu na przykład w przerobie wiśni. Jeśli zakłady nie przerobią surowca, to on się zmarnuje –stwierdza szef KUPS.
Jak dodaje, właśnie tworzone jest pismo do wicepremiera Piechocińskiego. KUPS chce w nim zaapelować o wyłączenie producentów soków z ograniczeń w zużyciu prądu.
Bez hot-dogów w Ikei
fot: Slimmer_jimmer/Flickr, lic. CC BY-NC-ND 2.0
Od poniedziałku nie działa katowicka Ikea. We wtorek po 17 ma zapaść decyzja czy sklep zostanie otwarty w środę, ale raczej się tak nie stanie. W pozostałych placówkach tej sieci zaczęto oszczędzać prąd. W żadnej z Ikei nie kupimy słynnych hot dogów za złotówkę.
- Wyłączyliśmy wszystkie strefy gastronomiczne Ikea Food. To kwestia sprostania wymogów postawionym nam przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne. Klimatyzacja działa tylko częściowo, na bieżąco kontrolujemy natomiast temperaturę w sklepach. Ograniczyliśmy także liczbę zapalonych świateł. Oświetlenie działa tylko w takim stopniu, aby można było bezpiecznie poruszać się po sklepie - przekazała nam Katarzyna Balashov, rzeczniczka Ikei.
Jak udało nam się ustalić, sieć chciała nawet wyłączyć muzykę w swoich sklepach. Ostatecznie z pomysłu zrezygnowano.
456
Producenci piwa też mają problemy, choć u nich nie ma sytuacji tak dramatycznej jak w przypadku soków. - Dostosowujemy się do obostrzeń. Produkcja nie jest zagrożona – mówi nam Magdalena Brzezińska z Grupy Żywiec. Przypomina, że browary do sezonu letniego szykują się od zeszłej zimy. Aby sprostać zwiększonemu zapotrzebowaniu, przygotowane są odpowiednie zapasy.
Bez tramwajów we Wrocławiu- Ta sytuacja dotyczy nie tylko nas, ale również naszych dostawców i klientów. Elastycznie dostosowujemy prace zakładów, by zminimalizować negatywne skutki ograniczeń w dostawie energii, a co za tym idzie nie spowodować trudności w dostępności naszych piw – dodaje Joanna Kwiatkowska z Kompanii Piwowarskiej.
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne we Wrocławiu ograniczy ruchu tramwajowy o ok. 20 proc.Rzadsze kursy nie będą związane z żadną linii. Ograniczenia mają być nierównomierne i wprowadzone punktowo, ze względu na zmienne zapotrzebowania na prąd w poszczególnych obszarach miasta.
Jeżeli PSE podniesie stopień zasilania z 19 do 20 stopnia, to całkowicie odcięte od komunikacji tramwajowej zostaną Kowale, gdzie będzie uruchomiona zastępcza komunikacja autobusowa. W pozostałych przypadkach ograniczenia dotyczyć będą pojedynczych kursów. Pasażerowie mogą się też spodziewać nieregularnego kursowania komunikacji tramwajowej.
- Bardzo przepraszamy pasażerów za utrudnienia, ale musimy się dostosować do ograniczeń. W innym wypadku groziłyby nam kary finansowe w wysokości nawet do 45 mln zł – tłumaczy w rozmowie z Biztok.pl Jolanta Szczepańska, prezes MPK Wrocław.
Mniejsza produkcja rogalików
Problemy ma wiele zakładów produkcyjnych. Przykładem jest Chipita, do której należy zakład w Tomaszowie Mazowieckim. Produkowane są tam rogaliki 7days, Chipicao, a także inne słodycze.
- Mieliśmy zaplanowaną do 10 sierpnia przerwę technologiczną. Niestety ograniczenia w zużyciu prądu spowodowały, że po tym terminie zakład musi zmniejszyć produkcję. Naszych produktów w sklepach raczej nie zabraknie. Mamy spore zapasy, więc problemy z prądem nie będą odczuwalne przez klientów - przekazał Wirtualnej Polsce Maciej Derda z Chipita Polska.
Duże problemy mają fabryki w województwie lubuskim. Stanęły zakłady firm Rockwool (wełna mineralna) czy Faurecia (części samochodowe).
- Kronopol w związku z ograniczeniami dostaw prądu jest zmuszony do wstrzymania dużej części produkcji. By efektywnie wykorzystać ten czas część pracowników odbiera zaległe urlopy, prowadzone są także prace konserwacyjne i serwisowe w zakładzie. Jak tylko ustabilizuje się sytuacja energetyczna w regionie, będzie możliwy ponowny rozruch linii produkcyjnych i podsumowanie kosztów tego przestoju - mówi Jarosław Masina, rzecznik prasowy firmy, która produkuje panele podłogowe.
Upały i ograniczenia w dostawach prądu dały się we znaki także operatorowi systemu poboru opłat Viatoll. Użytkownicy mieli problem z logowaniem się do systemu, system też nie mógł się skomunikować sam ze sobą. Jak powiedziała nam rzeczniczka Viatoll Dorota Prochowicz, informacje o naliczeniu opłaty nie były przesyłane z bramownic do systemu centralnego.
-----------------------------------------------– Dla samych użytkowników nie było to odczuwalne. Absolutnie nie ma mowy o sytuacji, by opłata była naliczona na przykład dwukrotnie – wyjaśnia rzeczniczka.
Schody nieruchome w centrach handlowych
Pobór prądu ograniczają centra handlowe. W poniedziałek klimatyzację wyłączyło centrum handlowe Silesia City Center w Katowicach. Chłodzenia nie było ani w sklepach, ani w biurach w całym obiekcie. W innym katowickim centrum 3 Stawy klimatyzacja działała, ale tylko na pół gwizdka: ustawiono ją na wyższą temperaturę niż zazwyczaj, a na dodatek pracowała tylko część klimatyzatorów. Warszawskie Złote Tarasy wyłączyły wybrane strefy oświetlenia, część schodów ruchomych oraz wind serwisowych.
Oszczędności u operatorów
Prąd od dziś oszczędza także Polkomtel, czyli właściciel marki Plus. W firmie usłyszeliśmy zapewnienie, że ograniczenia zużycia energii elektrycznej dotyczą tylko i wyłącznie funkcjonowania samej spółki. - Ograniczenia te w żadnym wypadku nie będą wpływały na jakość usług świadczonych przez nas klientom - zapewnia biuro prasowe operatora.
Smutniej w wesołym miasteczku
Problemy ma także wesołe miasteczko w Chorzowie. Większość atrakcji działała w poniedziałek tylko raz na godzinę. We wtorek jest nieco lepiej i kolejki górskie czy diabelski młyn uruchamiane są już cztery razy na godzinę.
- Musimy zredukować zużycie energii na terenie Wesołego Miasteczka. Chcemy nadal dla was funkcjonować, ale musieliśmy ograniczyć ilość uruchamianych urządzeń jednocześnie. Wszystkie atrakcje będą dostępne w odpowiednich odstępach czasowych - czytamy na stronie parku rozrywki.
Jak poinformowano nas na infolinii, także animatorzy dbają o to, by w atrakcjach nie było wolnych miejsc. Wszystko po to, by urządzenia były uruchamiane jak najrzadziej i pobierały jak najmniej prądu. Bez problemu działa natomiast wesołe miasteczko Energylandia w Zatorze.
------------------
Volvo wstrzymało produkcję
fot: PAP
Produkcję wstrzymała wrocławska fabryka Volvo, będąca to największą fabryką autobusów producenta w Europie.Pojazdy z wrocławskiego zakładu są dostarczane na rynki całego kontynentu.
- W związku z krajowymi wytycznymi wstrzymaliśmy produkcję do piątku, natomiast pracownicy biurowi – ci którzy mogą – pracują z domu – powiedziała nam dyrektor ds. komunikacji Volvo Anna Nojszewska.
Odpowiedz Zgłoszony
37 11 sierpnia 2015 14:34:44
Polske paralizuje nie upal a po, ktore mialo 8 lat na zajecie sie bezpieczenstwem energetycznym kraju
Pol 11 sierpnia 2015 14:37:34
No i słońce Peru zwane Tuskiem po przegranych wyborach Bronka się mści....
Akbar 11 sierpnia 2015 14:35:01
Wczoraj facet w IKEA w Szwecji też nie zjadł hot-doga . . .
Gość 11 sierpnia 2015 17:23:11
Prawie 10 lat zasuwalem na etacie i niczego sie nie dorobilem, od roku siedze w domu i prvacuje w internecie, mam duzo wiecej niz jakbym wyemigorwal np do norwegii, w internecie kazdy moze zaerabiac, jest masa sposobow, ja np dzialam tutaj: bookcash.pl i nigdy wczesniej nie mialem tyle kasy blagac
Gość 11 sierpnia 2015 17:23:13
Prawie 10 lat zasuwalem na etacie i niczego sie nie dorobilem, od roku siedze w domu i prsacuje w internecie, mam duzo wiecej niz jakbym wyemigorwal np do norwegii, w internecie kazdy moze zanrabiac, jest masa sposobow, ja np dzialam tutaj: bookcash.pl i nigdy wczesniej nie mialem tyle kasy czaple
KasiaKasia 11 sierpnia 2015 14:42:16
Ja pie...le jaka czarna wizja. Hod-doga nie zjem? Nie jadłam go 15 lat To i teraz się obejdzie. Napojów zabraknie w sklepie? Nie pijam kolorowego g****a. Wole kompot z jabłek albo nawet cudownych śliwek mirabelek. No i nie ma to jak woda. Schodów ruchomych też nie potrzebuje.
Gość 11 sierpnia 2015 14:45:25
My nie potrzebujemy zasranych napojów tylko czystej WODY!
on 11 sierpnia 2015 14:48:55
raptem drugi tydzień upałów i państwo jest już niewydolne...TRAGEDIA!!!